Ktoś tu , albo ma ułańską fantazję, albo nierówno pod "sufitem".
To może byc mieszanka wybuchowa !!!
No to zobaczymyyy !!!
- Śledzie a'la Matias solone 1kg
- Śmietana 18% 200 g ( wziąłem niecały kubek )
- Majonez 2-3 łyżki
- Mleko 50 ml ( bo nie miałem akurat jogurtu naturalnego )
- Czosnek - ok. 5 ząbków ,ale wiecie : jak kto lubi może dac i 10szt.
- Cebula 2 szt (średnie )
- Przyprawa chili cayenne , a sypnęło mi się tak z pół łyżeczki ( chciałem mniej , ale.... będzie niespodzianka dla oczu :))))) - Wyjdą z orbit ? Czy nie wyjdą ? )
- Pieprz ziołowy - pół łyżeczki ( mamy przecież już chili , hihi. )
- A w porywie ułańskiej fantazji dodałem też łyżeczkę przyprawy do sosu Tzatziki.
No to co ? Mieszamy ?
- Ponieważ mamy śledzie solone więc dzisiaj pół dnia moczyłem je w wodzie zmieniając ją kilka razy ( dokładnie ze 3 )
- Śledzie pokroiłem na mniejsze kawałki ,coby nie było problemu z wkładaniem ich do paszczy.
- Obraną cebule drobno skroiłem i dodałem do śledzi
- Czosnek , no tak znowu gdzieś poniesło wyciskacz do czosnku, no to ręczna robota mnie czeka , więc posiekałem go najdrobniej jak się dało, a potem zmiażdżyłem widelcem na miazgę, i jakoś poszło.
- Jak czosnek zmiażdżony to można sos robic.
- Do kubka 300 ml dałem tak 4/5 kubka śmietany 200g, do tego dodałem wspomniany czosnek, 3 łyżki majonezu,sos wydawał mi się gęsty, można go było zostawic takim, ale mnie poniosło i rozrzedziłem mlekiem ( ok 50ml), do tego reszta przypraw , gotowy sosik.
- Pozostało wymieszac ze śledziami i kosztowac ....... hm, jakby trochę mało kwaśne, myślałem o dodaniu octu , ale na razie nieeee. Może jutro dodam pokrojone drobno ogórki kiszone, a śledzie przegryzą się z sosikiem w lodówce i nabiorą lekko smaku. Nooo, chili trochę daje, daje , mhhmmm - dobry pomysł , dobry. Zobaczymy co jutro rodzina na to ,hihi, nie mają pojęcia o chili.
Smacznego !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz