No i doczekał się królik musztardy.
Czytałem kiedys przepis na królika w musztardzie i od tamtej pory korciło mnie go przyrządzić , ale wrodzone lenistwo ...... .
Hm wrodzone ? Ktoś mógłby się obrazić o to wrodzone, ale na szczęscie nie czyta blogów kulinarnych.
Nieważne jakie , ale nie pozwoliło mi zmusić się do gotowania, zresztą nie było "sezonu" na królika.
Koniec końców JEST.
Skład :
- bez królika to się chyba nie obejdzie
- musztarda , najlepiej francuska z gorczycą , ale wiecie na bezrybiu i rak ryba.
- czosnek
- zioła prowansalskie
- sól, pieprz , przyprawa kucharek lub inna Potravka.
- kostka bulionu ( lub pół )
- olej
przepis :
Królika myjemy, dzielimy na części
i marynujemy w marynacie z oleju, musztardy, czosnku, ziół , przyprawy Kucharek , ew. sól, pieprz do smaku.
Zostawiamy go w marynacie na dobę.
(najlepiej na dobę , ale jak się spieszy ..... to wiecie , można krócej, ale po co ? )
Następnie obsmażamy wszystkie części w oleju , no właściwie to chyba teraz można zrobić takie kontrolowane przypalenie królika, mój się właśnie niechcący delikatnie przypalił, ale
wyszło mu to na dobre, bo dostał fajnego kolorku a i sosik był smaczniejszy przez to.
Po podsmażeniu , rozpuszczamy kostkę bulionu w szklance wody ,
podlewamy królika i dusimy pod
przykryciem do 2 godzin.
Kiedy jest miękki podajemy :
z warzywami, sałatą , kapustą , lub
buraczkami.
Wersja light - bez ziemniaków , ale
królik raczej lubi ziemniaczki.
Jak są ziemniaczki , wtedy można w pełni docenić i wykorzystać
wspaniały sos musztardowy , który
się nam utworzył.
(nadmienię , że ni był zabielany śmietaną i zagęszczany mąką , i był naprawdę wyśmienity ,
ale jak kto lubi to niech sobie zabieli )
SMACZNEGO !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz