JAK TO ZROBIĆ W 10 MINUT ?
Wchodzę do domu i wołam od drzwi : Za ile będzie będzie obiad ? " za 10 minut , umyj ręce !! "
Samo się robi.
Ale, ale. Da się. Jedyne co trza zrobić to zamarynować kuraka dzień wcześniej.
Składniki :
- piersi kuraka ( no dobra , jak kto nie kuma to z kurczaka )
- 2 jajka
- mąka łyżka lub dwie
- sól , pieprz do smaku
- curry
- czosnek
- olej
Sałatka :
- sałata
- 2 pomidory
- pół ogórka
- pól pęczka rzodkiewek , od całego pęczka nikt nie umrze.
- koperek
- czosnek , pieprz ( lepszy ziołowy ) , sól , majonez , jogurt ,śmietana do sosu ala-tzatziki ( łatwiej się wymawia sos - Tadzika - a wtajemniczeni zrozumią, )
No, marynować umią ? Kroimy piersi kuraka w kostkę, paski, trójkąty , czy cowam tam wyjdzie. Dodajemy olej , najpierw trochę , do tego czosnek , sól, pieprz , curry, jeśli marynata nie pokrywa całości mięsa dolewamy trochę oleju , zostawiamy do dnia następnego. Ile wam zeszło ? Szybko nie ?
Na drugi dzień po powrocie z pracy do zamarynowanego kuraka wbijamy 2 jajka , dodajemy mąkę , mieszamy i smażymy na patelni formując niewielkie medaliony.
W czasie gdy medaliony się smażą , robimy błyskawiczną sałatkę.
Sałatę kroimy , lub rwiemy na mniejsze kawa łki, kroimy pozostałe składniki : rzodkiewkę, pomidory , ogórek , koperek, dodajemy sól i pieprz do smaku , polewamy jogurtem, śmietaną , lub sosem Tadzika.
- Ważne !! przewracamy medaliony na drugą stronę, przecież upłynęło 5 minut , nie ? ;)
Sos Tadzika ;) Jogurt naturalny ( najlepszy grecki , ale Bakoma też ma niezły ) , śmietana ( ja daję równe objętości jednego i drugiego ), dodajemy czosnek według uznania , łyżkę lub dwie majonezu, pieprz ziołowy i gotowe.
Sprawdzamy nasze medalioniki i podajemy sobie lub innym na tależ.
W myśl odchudzjącego czasu wiosenno/letniego nie dajemy ziemniorów ( no dobra - ja dałem 2 łyżki , bo akurat pirania ugotowała je wcześniej , ale normalnie to bym nie tknął ziemniaka , jak bum, bum )
Smacznego. Jedzcie powoli , bo się udławicie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz