Jak w temacie. Robimy SZYBKIE PIERSI z ....................................... KURCZAKA.
A z czego Wy myśleliście świntuchy ?
A dlaczego szybkie ? Bo np. jak ja wracam z pracy , to już jestem taki głodny, że nie mam czasu na powolne gotowanie , bo bym nie dożył do końca gotowania. Dlatego trzeba SZYBKO , PACH , PACH i po sprawie.
A do tego często serwuję sobie dietę "białkową" DUKANA , co nie wymaga albo raczej nawet zabrania jedzenia np. ziemniaków - więc mamy jak znalazł - szybkie piersi-10 minut bez
"wolnych-45-cio minutowych ziemniaków" i surówek - bo to też wbrew pozorom zajmuje czas. Oczywiście najszybsze kurczaki na świecie leżą gotowe w fast-foodach w panierce nasiąkniętej olejem i tym podobnych wynalazkach, ale to już inksza inkszość - nas nie dotyczy.
Składniki :
- piersi kurczaka np. 2,3,4 albo 6 zależy czy chcemy je tylko dzisiaj czy też jutro i pojutrze.
- dla najszybszych piersi wystarczy tylko przyprawa do kurczaka, lub na grill ( po prostu gotowiec)
- czosnek granulowany , ale wiadomo jak nie ma to nie ma.
Szybkie Piersi umyć, osuszyć ;) , można je rozbić tłuczkiem do mięsa ( ale nie trzeba- nie bądźmy brutalni - można je natomiast jeśli są bardzo duże i grube - przeciąć nożem - wtedy szybciej i lepiej się dosmażą ), następnie obtoczyć w przyprawie do kurczaka i pach na gorącą patelnię z odrobiną oleju-właściwie to można tylko natrzeć piersi ;) olejem ( nie , nie do opalania ) , jak macie minutnik to ustawić na 5 minut smażenia z jednej strony i 5 minut z drugiej. I GOTOWE ! Szybkie Piersi Gotowe! Siadamy przed telewizorem i wcinamy.
Expresowe piersi natomiast mamy następnego dnia - bo co przezorniejsi zamarynowali w przyprawach więcej mięsiwa na dni następne i po przyjściu z pracy- PACH piersi na ogień i w 10 minut jedzonko gotowe.
Proponuję jednak nie przesadzać z zapasami marynowanego mięsa ( max na 2 dni do przodu ) , bo mięsko może nie wytrzymać próby czasu i wyjść z lodówki na spacer, a jak jedzonko zaczyna samo wychodzić z lodówki to nie jest za dobrze-wierzcie mi.
dla trochę wolniejszych piersi ( piersi jak mamy czas trzeba dopieścić ) Damy trochę więcej przypraw-warto poczekać , albo szybko sprawić piersi na dzisiejszą ucztę , a te na jutro popieścić przyprawami.
- czosnek 3,4,5, ząbków zależy ile macie piersi
- pieprz
- sól
- olej (1 łyżka) albo nawet wcale jak ma być hiper dietetyczne.
- curry
Czosnek zmiażdżyć i wymieszać z solą , dodać oleju i powstałą papką czosnkową natrzeć piersi (kuraka , nie swoje , albo jeszcze gorzej - dziewczyny, rany- ciągle Wam muszę przypominać).
posypać świeżo zmielonym pieprzem i curry. Jak mamy czas- zostawić na jakiś czas w lodówce, a jak nie to PACH na blachę i smażymy. 5 minut z jednej i 5 z drugiej strony wtedy bedą soczyste , nie wyschną na wiór.
A właśnie soczyste - coś mi się przypomniało , na wlocie do Krakowa od strony Warszawy możemy zobaczyć napis : " Nasze piersi nie są ani za małe , ani za duże - są po prostu SOCZYSTE " - to reklama jednej z restauracji.
Pozdrowionka i smacznego !!
posypać świeżo zmielonym pieprzem i curry. Jak mamy czas- zostawić na jakiś czas w lodówce, a jak nie to PACH na blachę i smażymy. 5 minut z jednej i 5 z drugiej strony wtedy bedą soczyste , nie wyschną na wiór.
A właśnie soczyste - coś mi się przypomniało , na wlocie do Krakowa od strony Warszawy możemy zobaczyć napis : " Nasze piersi nie są ani za małe , ani za duże - są po prostu SOCZYSTE " - to reklama jednej z restauracji.
Pozdrowionka i smacznego !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz