Oto następny ( tak właściwie to drugi )z francuskich serów jakie udaje mi się "zdobyć".
Piszę "zdobyć" , bo zdobyte po zaprzyjaźnionej cenie :)
WADY : ( znaczy takie pseudo-wady :) bo ma same zalety :) sery pleśniowe już tak mają , ale dla tych co pierwszy raz by chcieli spróbować to będą zdecydowanie wady )
1) WYGLĄD
2) ZAPAAAAAAAAAACH ,
ACH ! TEN ZAPACH.
ZAPACH, właściwie nie zachęca do otwierania tego sera, aczkolwiek dla smakoszy jest on zaletą i mnie on również nie przeszkadza - ale pasażerom autobusu było to trudno wytłumaczyć.
Tego zapachu nie da się chyba zamknąć w niczym.
3 reklamówki owinięte taśmą do pakowania , a i tak przebił się skubany.
WYGLĄD - no jak widzicie , się mnie niespecjalnie spodobał po otwarciu , nie zapowiadał tak dobrego serka.
Ludzie , ale SMAK !!! , SMAK to poprostu
majstersztyk.
Kto lubi śmierdziuchy - ten tylko doceni.
Po otwarciu , zostajemy uderzeni "piorunująco" ostrym zapachem, czekamy chwilę , aż łzy spłyną i można będzie znowu widzieć :) żartuję oczywiście - to tak dla kolorytu.
Skórka mazista, klejąca się do palców , nie napawa optymizmem, ale będąc już uprzedzonym - nie wyrzucicie go przedwcześnie do kosza :)
Potem ta chwila oczekiwania , napięcia, kroicie nożem delikatnie i wtedy możecie docenić jego wnętrze.
Wtedy szybko do buzi i powoli w ustach rozchodzi się mocno intensywny smak sera - uczta zmysłów.
Tego trzeba spróbować.
W internecie znalazłem ceny :( hm.
między 13 a 17 zł - no i mamy WADDĘĘ : p
Cóż , wyższa półka, ale co mogę powiedzieć.
POLECAM :)
SMACZNEGO !!
2 komentarze:
Z jakiego regionu pochodzi ten ser ?
Ser pochodzi z rejonu Besancon/Dijon. To okolo 200 km na zachód od zbiegu granic francuskiej, niemieckiej i szwajcarskiej.
Prześlij komentarz